Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Ukrzyżowane zwłoki z koncertu blackmetalowego przylatują do Instytutu Jeffersona wprost z Norwegii. Ofiara to członek amerykańskiej grupy deathmetalowej Spew. Całe zajście jest niezwykle efektowne w metalowym środowisku, zatem podejrzanych jest wiele- koledzy ze Spew, członkowie konkurencyjnych zespołów... Z pomocą przychodzi Sweets, niegdysiejszy fan metalu. Razem z Brennan wybiera się na koncert, podczas którego wokalista próbuje efektownie poderżnąć sobie gardło- ratuje go Brennan. Okazuje się, że ktoś podmienił rekwizyt muzyka na prawdziwy nóż.
W odwiedziny przybywa Gordon Wyatt, poprzedni psychiatra pary Booth-Brennan. Tym razem chodzi o napisanie wstępu do książki, którą na temat partnerów pisze Sweets. Poznajemy poglądy Sweetsa i Gordona na ich związek, a także traumatyczną przeszłość młodego psychologa (i dlaczego jest kaczuszką). W laboratorium Clark.
Cytaty:
Gordon: -Tylko jedno z nich wie o tym popędzie. Zmaga się z nim codziennie, prawdę mówiąc.
Sweets: -Przepraszam, że wciąż to powtarzam, ale... które z nich?
Gordon: -To twoja książka, doktorze Sweets.
Sweets: -Może nie powinieneś mówić za dużo.
Bones: -Jego krtań nie ucierpiała.
Metalowiec: -To mój normalny głos.
Sweets: -Brzmisz dokładnie tak samo, kiedy śpiewasz- jak żwir w kołpaku (osłona felgi samochodu).
Gordon: -Sweets to dobry młodzieniec, ale ta książka... Używa jej jako środka, by otrzymać coś, czego naprawdę chce... czyli rodziny.
Bones: -Więc naznaczył nas? Jak kaczuszka? Co mamy z tym zrobić?
Booth: -Nic. Sweets to nie kaczuszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|